W dniu 18 czerwca br. odbyło się spotkanie sołtysów z gminy Wolsztyn na zaproszenie burmistrza W. Lisa. Nic szczególnie nowego, ponieważ spotkania te odbywają się cyklicznie już od wielu lat. To co mnie zaskoczyło to nieobecność burmistrz ani jego zastępcy na tak weżnym spotkaniu. Jestem już czwartą kadencje sołtysem i NIGDY!!! nie było tak, aby burmistrza nie było na spotkaniu z włodarzami sołectw. Nie ujmując osobom prowadzącym to spotkanie, bo cenię sobie ich kompetencje i wiedzę, uważam, że nie na wszystkie pytania sołtysów są w stanie odpowiedzieć pracownicy urzędu. Po to przecież wybraliśmy (został wybrany) burmistrz, aby przedstawił wizje rozwoju naszej gminy między innymi na takich spotkaniach jak te. Przypomnę Panu burmistrzowi, że sołtysi gminy Wolsztyn reprezentują połowę mieszkańców naszej lokalnej społeczności. 

Pan burmistrz natomiast chętnie chwali się całemu światu, że jedzie na urlop z rodziną oznajmiając przy tym, jak bardzo jest prawy nie pobierając ekwiwalentu za urlop. Próżność?

26-06-2015

 Jak długo można tłumaczyć się poprzednią władzą ?…Chyba już dość!!! W końcu czas pokazać samemu jaki ma się pomysł na gminę i co się chce osiągnąć. Płakanie w rękaw lokalnej prasie nie przyniesie mieszkańcom żadnego pożytku. Należy pokazać jaką się ma wizje działania na rzecz lokalnej społeczności i konsekwentnie dążyć do celu. Po obecnym Burmistrzu, Radzie, przyjdą następni. Czy władza ma polegać na tym, aby szukać błędów poprzedników? Czy na siłę należy szukać „haków” na tych co byli?  Czy nie lepiej skupić się na działaniach zmierzających do poprawy jakości życia lokalnej społeczności i udowodnić w ten sposób, że potrafimy lepiej? Rozumiem, że ciężko populistyczne hasła wyborcze przekuć w rzeczywiste czyny, lecz o tym należało pomyśleć w trakcie kampanii wyborczej!!!